A co dostałam?
Oj, różności :) Ponieważ każdy już chyba wie, że jestem wielbicielką kotów,
w przesyłce znalazł się zarówno koci kalendarz, jak i kotek do wyszycia :)
Poza tym wzory myszek i misiów, katalog produktów DMC, drobna biała kanwa,
breloczek na hafcik, serwetka, herbatki (jedną z nich piję, pisząc tę notkę),
czekoladkę i cukiereczki (już zjedzone :P)... Ogromnie ucieszył mnie woreczek ze skarbami :)
Znalazłam w nim mulinki i ozdobne tasiemki :)
Najbardziej jednak ucieszył mnie cudowny list :)
Okazało się bowiem, że mamy wiele wiele wspólnych zainteresowań, a nawet - pracę! :)
A fakt, że mój blog dla Sabinki jest inspiracją,jest nie tylko powodem do dumy i ogromnego zadowolenia.To także powód do tego, aby nie spoczywać na laurach,
tylko dalej doskonalić się w tym kierunku :)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz